Samopoczucie w
skali od 1-10: jakieś 6. Myślę, że wiem skąd się to bierze. Te auta hotelowe.
Klima na maksa i nie wydaje mi się, żeby ona była kiedykolwiek odgrzybiana.
Kierowcy kaszlą i churchlają znaczy coś tam sieje. Ten mój nowy przez pierwszy
tydzień trzymał się dzielnie, teraz już ciąga nosem, smarka i pokasłuje. Daję
mu jeszcze tydzień i będzie churchlał jak reszta.
Wczoraj był
historyczny dzień w Arabii. Kobiety po raz pierwszy w wyborach mogły wziąć
udział w wyborach. I to nie tylko głosować ale i kandydować. Przez moment było
czuć taki powiew nowego. W hotelu baby z odsłoniętymi twarzami, zorganizowały
sobie nawet jakiś bankiet na tę okoliczność. Dziś rano, już wszystko po
staremu. Ale to i tak dużo. Widać że tępe głowy z policji religijnej zaczynają
lekko kruszeć. Wola ludu dociera do pałacu królewskiego i nie pozostaje bez
echa.
Właśnie do mnie
dotarło, że w 1981 13 to też była niedziela. To już 34 lata.
Ale mi się
odwala czosnkiem z obiadu. Matko córko, jak ja współczuję wszystkim moim
rozmówcom.
Gumy do żucia
może i zabiją smród z kasty ale smrodu z żołądka nie zabije nic. No ale to
takie dobre było...
Muszelki muszę
wywalić niestety. Dzisiaj rozmawiałem z jednym szwabem i kolega od nich z firmy
wracając do domu został zatrzymany na lotnisku bo miał dwa kawałki korala i
kilka muszelek. Przesiedział 24 godziny w kiciu i wbili mu misia do paszportu,
z dożywotnim zakazem odwiedzania Arabii. Wolę takiego czegoś uniknąć


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz